Lutowe święto zakochanych, czas kiedy pokazujemy otaczającym nas osobom, że nam na nich zależy. Większość ma już swoje tradycje, którymi celelebrują ten dzień- ofiarują sobie serduszkowe lizaki, przedmioty z motywem serduszkowym, panowie zamawiają w kwiaciarniach większe i mniejsze bukiety.
Dla nas to też jest wyjątkowy czas, wokoło zrobiło się czerwono od wszędzie rozwieszonych papierowych i balonowych serc, słodziutkich lizaków oraz mnóstwa uśmiechu na naszych twarzach.
Największą jednak niespodziankę i radość sprawiła nam młodzież ze szkoły Mistrzostwa Sportowego ZkS Unia Tarnów z Trenerem Michałem Aksamitem, a z inicjatywy Pani Beaty Janowskiej-Ptasznik. Okazali nam w tym dniu ogromne serce, wywołując uśmiech na twarzach. Po raz kolejny przekonaliśmy się, jak wielką moc ma dobro. Wspólnie zajadaliśmy się pysznymi walentynkowymi mufinkami, które upiekły dla nas ciocie.
“Ciągle istnieją jeszcze wśród nas anioły. Nie potrzebują wprawdzie żadnych skrzydel, lecz ich dobro jest prawdziwym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie.
Wyciągają ręce i proponują przyjaźń“.
Phil Bosmans